Studia nie są sprawą łatwą. Wielu studentów pracuje a na naukę brakuje im czasu. Każdy z nich w swoim życiu zaliczył kilka lub kilkanaście egzaminów. Czy da się zaliczyć bez nauki i wysiłku? Na forach internetowych można znaleźć wiele informacji jak zaliczyć egzamin bez nauki. Jeśli nie nauka to oczywiście ściągi i ściąganie. Nic na to nie poradzimy, że ściąganie na egzaminach jest bardzo powszechnym zjawiskiem. Nawet niektórzy wykładowcy przymykają na to oczy a studenci wykorzystują to i ściągają zamiast się nauczyć. Świat idzie z postępem i również w zakresie ściągania pojawiły się nowoczesne metody.
Jakie one są?
Każdy chociaż raz w życiu skorzystał z bardzo popularnej metody ścigania umieszczając ściągę w piórniku. Musi ona być mala i najlepiej wydrukowana, bo wtedy więcej można na niej zmieścić informacji.Po dziś dzień jest to najpopularniejsza z metod. Sprawdzonym sposobem jest również umieszczenie ściągi w rękawie i sięganie do niej, gdy wykładowca nie patrzy. Podczas egzaminów wielu studentów korzysta z długopisów do których mają przyklejone ściągi.Niestety dużo informacji na takiej ściądze nie umieścimy.Bardzo popularną metodą chociaż nie zawsze skuteczną jest korzystanie z telefonu. Można się zawsze wytłumaczyć, że korzysta się z kalkulatora w telefonie. Egzaminy przeważnie są pisemne, dlatego fajnym sposobem na ściągę jest napisanie jej ołówkiem z tyłu kartki na której będziemy pisać egzamin. Po ukończeniu wystarczy ją dobrze wygumować.
Co nowego w ściąganiu?
Nowością w ściąganiu i coraz bardziej popularna metoda jest użycie zestawu do ściągania. Składa się on z bardzo malutkiego mikrofonu, miniaturowej słuchaweczki i telefonu z bluetooth. Potrzebna jest również osoba, która będzie dyktowała nam odpowiedzi. Zestaw ten kosztuje około tysiąca złotych i cieszy się już dużą popularnością wśród studentów.
Pamiętaj, że jeśli ściągasz to niczego się nie uczysz i nie poszerzasz w ten sposób swojej wiedzy. Zaliczenie egzaminu na studiach przy pomocy ściąg nie należy do chlubnych wyczynów.